Profil użytkownika kw86

xxxx napisał(a) o: xxxx
To tylko zwierzęta (2012)

Takich filmów jak ten już kilka powstało, żeby wspomnieć choćby "Ziemian" (Earthlings). Obejrzenie ich wszystkich byłoby masochizmem i groziło całkowitą utratą wiary w cokolwiek. Obejrzenie jednego polecam każdemu - pomaga uświadomić sobie wiele mega-istotnych kwestii. Film "To tylko zwierzęta" jest wtedy niezłym wyborem, przede wszystkim dlatego, że powstał w Polsce i uwzględnia nasze lokalne warunki i specyfikę.

xxxx napisał(a) o: xxxx
Strefa X | Potwory (2010)

W sumie zabawny, sprawdza się jeśli nie oczekiwać po nim nic więcej niż niewymagającej rozrywki. Chociaż o ile super-przewidywalna fabuła jest częścią konwencji, do której łatwo się przyzwyczaić, nieco drażnią fatalne postaci bohaterów, w całości zdefiniowane przez role zawodowe, genderowe stereotypy, osobliwie purytańską mentalność i garść drobnych życiowych dramatów, zastępujących biografie.

xxxx napisał(a) o: xxxx
Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna (2003)

Gdyby nie niedopuszczalne sceny (prawdziwego) znęcania się nad zwierzętami, oceniłbym na około 9.

xxxx napisał(a) o: xxxx
opublikował(a) wpis

Hej,

co byście powiedzieli na filmasterowe spotkanie w Literatce po ostatniej projekcji w sobotę (wzorem nowohoryzontowej tradycji)?

My dotarlibyśmy po "Opowieściach z bezsennych nocy" czyli ok. 23.20

Pozdrawiam i do zobaczenia :)
KW

xxxx napisał(a) o: xxxx
Między światami (2010)

"I to jest najnowszy film Johna Camerona Mitchella?" - trudno mi było uwierzyć, że po odjazdowych, barwnych, zabawnych, pełnych afirmacji życia "Hedwig and the Angry Inch" i "Shortbus" JCM stworzył dość ponury dramat, zarówno formą jak i treścią przypominający raczej "Drogę do szczęścia" Mendesa niż poprzednie dzieła reżysera. Są tu jaśniejsze punkty, jak chociażby motyw tytułowej "króliczej nory" i jego barwne komiksowe ekspresje... W moich odczuciach przeważa jednak rozczarowanie.

xxxx napisał(a) o: xxxx
Kaboom (2010)

Fuckin' awesome.

xxxx napisał(a) o: xxxx
Scott Pilgrim kontra świat (2010)

So totally cool... or whatever.

xxxx napisał(a) o: xxxx
Podejrzani (1995)

Polecam przede wszystkim ze względu na narrację, konsekwentnie budowaną w oparciu o szczególnie błyskotliwą koncepcję.

xxxx napisał(a) o: xxxx
Żyć własnym życiem (1962)

Ultrarealistyczna opowieść o młodej prostytutce. Dla fanów JLG.

xxxx napisał(a) o: xxxx
Zdrowaś Mario (1985)

Godard kpi z biblijnego motywu, czy raczej się nim fascynuje? Nie wiem, film jest trudny, powolny, nudnawy, zagmatwany...

xxxx napisał(a) o: xxxx
Powrót Kapitana Niezwyciężonego (1983)

Midnight madness & ozplotation powracają w najlepszym stylu :)